Mam grać? 6 powodów, dla których warto uczyć się muzyki


Zastanawiasz się, czy nauka gry na instrumencie to dobry pomysł? Czy muzykowanie przyniesie wymierną korzyść? A może to tylko dodatkowe obciążenie w i tak już przeładowanym planie dnia? Oto 6 powodów, dla których warto grać.


Gitara, pianino, perkusja, skrzypce, flet... Nie ważne na czym, ale warto grać. I to już od najmłodszych lat.

Lepsza pamięć i umiejętność uczenia się. Nauka gry może poprawić pamięć i zdolność uczenia się poprzez stymulowanie rozwoju mózgu. Według opublikowanych kilka lat temu przez BBC wyników badań prowadzonych przez naukowców z McMaster University dzieci w wieku od 4 do 6 lat po roku uczenia się muzyki wypadały lepiej w standardowych testach pamięciowych niż ich rówieśnicy, którzy takich lekcji nie pobierali. Wcześniejsze badania pokazały, że starsze dzieci, które brały udział w zajęciach umuzykalniających wypadały lepiej w testach na inteligencję niż rówieśnicy, którzy nie uczyli się grać. Już 5 minut ćwiczenia gry na skrzypcach dziennie sprawia, że w mózgu przybywa połączeń nerwowych. W obszarach odpowiedzialnych również za umiejętności matematyczne i językowe.

Cierpliwość, wytrwałość i praca zespołowa. Nauka gry na instrumencie wymaga cierpliwie stawianych małych kroków. Dziś w modzie są natychmiastowe sukcesy i wszystko od razu. Proces nauki gry pomoże zrozumieć i zaakceptować te nieuniknione etapy uczenia się, kiedy nie wszystko wychodzi i kiedy spada motywacja. Jeśli nauczysz się nie poddawać, ale spokojnie dążyć do celu, umiejętność ta przyda się w życiu jeszcze wiele razy. Muzykowanie to często współpraca z innymi. Czy to w szkolnej orkiestrze, czy w samodzielnie założonym zespole uczysz się że rezultat, jakim jest świetnie wykonany utwór to wspólna praca. Razem z innymi muzykami pracujesz nad barwą, techniką, tempem. Grając w zespole w praktyce uczysz się umiejętności, które potem przydają się w szkole, na studiach i w pracy. Wspólne muzykowanie to bardzo dobre szkolenie chociażby ze współpracy w grupie.

Mniej stresu. Już samo słuchanie muzyki potrafi kojąco wpłynąć na natłok myśli. Gra na instrumencie uspokaja, pomaga odseparować umysł od problemów. A nawet obniżyć ciśnienie krwi. Pewnie znasz już kilka sposobów na odreagowanie. Wysiłek fizyczny, uderzanie w worek treningowy to dość popularne przykłady. Gitara, pianino, czy saksofon spełnią funkcję wentyla aby dać upust emocjom po ciężkim dniu, niemiłym zdarzeniu, czy kłopotach w szkole. Gra na instrumencie skanalizuje również te pozytywne uniesienia i pomoże się wyciszyć, kiedy po zdanym egzaminie jesteś tak wysoko w siódmym niebie, że aż trudno znaleźć sobie miejsce na ziemi.

Poczucie osiągania celu. Kiedy uda się opanować trudny fragment, albo pasaż ćwiczony z mozołem radość z osiągnięcia jest bezcenna. W muzyce ciężka praca przynosi efekty, które niezmiernie cieszą. A jeśli angażujesz się w grę, czujesz spełnienie kiedy uda Ci się zagrać jakiś kawałek naprawdę dobrze.

Wysiłek fizyczny. Muzyka to nie tylko umysł i emocje. To także mięśnie. Muzykowanie poprawia koordynację. W zależności od rodzaju instrumentu ćwiczysz mięśnie twarzy, ramion, dłoni, a nawet nóg. Grając na perkusji możesz spalić około 180 kCal. Pod warunkiem, że grasz przez godzinę. Kluczową umiejętnością podczas gry na instrumentach dętych jest prawidłowy, przeponowy oddech. Opanowanie takiego oddychania poprawia kondycję, co szybko zauważysz na zajęciach sportowych.

Autoprezentacja. Po kilku latach grania w szkole muzycznej, przed komisją egzaminacyjną, na występach szkolnej orkiestry, koncertach dla rodziców, czy konkursach, nawet jeśli nadal zjada Cię trema, to dużo lepiej sobie z nią radzisz. Wystąpienia przed grupą w szkole, czy na studiach, na spotkaniach w firmie, czy przed szerszą publicznością staną się wydarzeniem zwyczajnym i niestrasznym. A jeśli uda Ci się wypracować swój własny styl - wrażenie wśród widzów i słuchaczy gwarantowane.